Jedzeniowe Dowcipy :)

Przychodzi polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - odpowida kelner
- A co to znaczy po polsku? - pyta turysta
- Goracy pies.
- Moze byc.
Po chwile przychodzi kelner z parowka w bulce, a turysta krzyczy:
- Panie, to mial byc pies, a Pan mi tylko ogon podal!


czwartek, 9 października 2008

Witojcie!

Chciałabym Was serdecznie powitać na fantastycznym blogu, którego tematem jest najfajniejsza rzecz na świecie ( może poza spaniem) czyli JEDZENIE!!!!! Nazywam się Iza ( dla przyjaciół BIGOS), i najbardziej lubie jeść słodkości :D Będę oswajać Was z tematyką dań na słodko. Mam nadzieje, że będzie słitaśnie...:P A co jest Waszą ulubioną potrawą?

Brak komentarzy: