Jedzeniowe Dowcipy :)

Przychodzi polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - odpowida kelner
- A co to znaczy po polsku? - pyta turysta
- Goracy pies.
- Moze byc.
Po chwile przychodzi kelner z parowka w bulce, a turysta krzyczy:
- Panie, to mial byc pies, a Pan mi tylko ogon podal!


czwartek, 23 października 2008

Witam!

Dziś mam dla Was nowe pytanie, które zamieszczone zstało po lewej stronie :) mam nadzieje, że chętnie na nie odpowiecie :) Co studenci jedzą na kolację? Ale oprócz tego, że zamieściłam tutaj to pytanie pochodzę i popytam ludzi wiczorem co zamierzają dziś zjeść.
Do usłyszenia, pozdrawiam.

Brak komentarzy: