Jedzeniowe Dowcipy :)

Przychodzi polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - odpowida kelner
- A co to znaczy po polsku? - pyta turysta
- Goracy pies.
- Moze byc.
Po chwile przychodzi kelner z parowka w bulce, a turysta krzyczy:
- Panie, to mial byc pies, a Pan mi tylko ogon podal!


niedziela, 16 listopada 2008

Kolejne pytanie :)


Dziś zapytam Was co bardziej wolicie BATONA/WAFELKA czy MARCHEWKĘ??

Juz pytalam kilka (60 osob) i powiem Wam w tajemnicy, ze wynik nie jest zaskakujacy. Ale znam kilka osob, ktore choc sie odchudzaja to jedza batony (nie da sie ukryc ze bywaja pyyyyyszne).
Pozdrawiam i do zobaczenia :)

Brak komentarzy: