Jedzeniowe Dowcipy :)

Przychodzi polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - odpowida kelner
- A co to znaczy po polsku? - pyta turysta
- Goracy pies.
- Moze byc.
Po chwile przychodzi kelner z parowka w bulce, a turysta krzyczy:
- Panie, to mial byc pies, a Pan mi tylko ogon podal!


sobota, 15 listopada 2008

Cukierki (ciąg dalszy)


Muszę stwierdzić, iż nie jestem zaskoczona, ponieważ wszyscy mieli pewien problem z określeniem ulubionych cukierków. Jednak prym wiodą KRÓWKI !!! :D. Poza nimi pojawiły się również słynne irysy, dumle czy mieszanka wedlowska. Należy wspomnieć także o smakoszach landrynek ;). Natomiast osoby, które prócz wartości smakowych postawiły również, na witaminy wybierały nimm 2 ( "łakocie i witaminy"). Eclairs, śliwki w czekoladzie, kasztanki, malaga, bajeczne i wiele wiele innych, równie docenianych przez konsumentów pyszności zostanie z pewnością spożyte przez nich w jak najbliższym czasie ;)

W kolejnym poście zamieszczę informacje o czymś co raczej wszyscy kochają... a mianowicie o czekoladzie :)

Z pozdrowieniami
Marchewa

Brak komentarzy: