Jedzeniowe Dowcipy :)

Przychodzi polski turysta do angielskiej restauracji i pyta:
- Co macie do jedzenia?
- Hot Dog - odpowida kelner
- A co to znaczy po polsku? - pyta turysta
- Goracy pies.
- Moze byc.
Po chwile przychodzi kelner z parowka w bulce, a turysta krzyczy:
- Panie, to mial byc pies, a Pan mi tylko ogon podal!


sobota, 15 listopada 2008

Czekolada...


Historia czekolady jest ciekawa, ale zbyt długa by opisywać ją na blogu, więc przedstawię ją w skrócie . Nasiona kakaowca oraz sekretny przepis na napój ('chocolatl') przyrządzany przez Majów i Azteków przywiózł w XVI wieku niejaki Hernán Cortés (hiszpański podróżnik). Hiszpanie nieco zmienili ów magiczny napój dodając cukier, zamiast pieprzu. Trzymali w sekrecie przepis przez 100 lat. W późniejszym czasie przepis ten opanowali Francuzi, a następnie reszta Europy.
Pierwszą tabliczkę czekolady wyprodukowano w fabryce
François Louisa Caillera w Vevey, w Szwajcarii , w 1819 roku.

Wyróżniamy następujące rodzaje czekolad:
-Gorzką ( 70% produktów miazgi kakaowej)
-Mleczną (kakao nie przekracza 50%)
-Białą ( 33% masła kakaowego, w najlepszych czekoladach)

"W produktach czekoladopodobnych zawartość kakao nie przekracza 7% całkowitej masy."

22 lipca obchodzimy święto czekolady!! :)

Jeśli mogę coś polecić, to czekolady Ritter SPORT, a w szególnosci białą z orzechami :D Poza tym szczerze przepadam za Milką oraz czekoladkami Kinder.
Odwołam się również, do komentarza z posta o batonikach, co do rumowej czekolady Cadbury. Nie miałam okazji jeszcze jej skosztować, ale jak tylko będę miała okazję z pewnością jej spróbuję.
Prawdą jest, że sporo zagranicznych produktów jest znacznie lepszych w smaku niż wyroby polskie.

Słodkie pozdrowienia ;)
Z poważaniem Marchewa

Brak komentarzy: